Mark Tremonti rozwiewa wszelkie nadzieje: ostatnim albumem Creed pozostanie „Full Circle” z 2009 roku. Drugiej reaktywacji zespołu nie będzie. Wokalista Scott Stapp ledwo poradził sobie z poważnymi problemami i już planuje udział w reality show. Pozostali muzycy mają inne, lepsze rzeczy do roboty. Gitarzysta zdradził alternativenation.net:
Jestem teraz bardzo zajęty, ciężko byłoby mi robić coś jeszcze. Jest kilka utworów, nad którymi pracowaliśmy, zanim się popsuło. Podczas ostatniej trasy nie żyliśmy w zgodzie, najdelikatniej mówiąc, więc wstrzymaliśmy się z tworzeniem nowej muzyki. Mieliśmy już wtedy gotowych 9 czy 10 utworów.
A teraz nie ma już sensu do tego wracać. Mark Tremonti woli skupiać się na swoich dwóch solowych płytach: „Cauterize”, która ukazała się w czerwcu tego roku, oraz na nadchodzącej wielkimi krokami „Dust”.
W przyszłym roku ma także ukazać się nowy album Alter Bridge. Wokalista i gitarzysta tej grupy Myles Kennedy szykuje ponadto swój solowy krążek. W tym wszystkim musi znaleźć też czas na nagranie kolejnego wydawnictwa ze Slashem i The Conspirators. Oj, będzie się działo w tym 2016 roku, nawet bez nowej płyty Creed.
ud | fot. Stuart Sevastos, CC BY 2.0
