Kilka dni temu Scott Stapp w popularnym amerykańskim talk show poprosił kolegów z Creed o nagranie znów czegoś razem. Na odpowiedź gitarzysty nie trzeba było długo czekać. Mark Tremonti powiedział „Billboardowi”:
Nie chcę nikomu mieszać w głowie. Po prostu wiem, że jestem teraz bardzo zajęty. W przyszłym roku wyjdzie kilka rzeczy, te półtora roku będzie dla mnie bardzo ciężkie. Nie chodzi o to, że nie chcę nic robić, po prostu musi nadejść odpowiedni czas.
Muzyk powtórzył w zasadzie to, co mówił już do jakiegoś czasu: nowej płyty Creed nie będzie, gdyż obecnie woli skupić się na swoich dwóch solowych płytach: „Cauterize”, która ukazała się w czerwcu 2015 roku, oraz na nadchodzącej wielkimi krokami „Dust”. W przyszłym roku ma ponadto ukazać się nowy album Alter Bridge.
Czy potem znajdzie w końcu czas dla Scotta Stappa? Odpowiedź wcale nie jest tak prosta.
Świat nie będzie potrzebował nowej muzyki z tego obozu przez kolejnych kilka lat. Następny album Creed byłby przesadą.
Chyba nie tylko o znalezienie czasu tu chodzi… Czyżby Mark Tremonti stracił tymczasem serce dla Creed?
ud | fot. Stuart Sevastos, CC BY 2.0