Wciąż nie wiemy, jaka przyszłość czeka zespół AC/DC. Od wczoraj światowe media prześcigają się w różnego rodzaju hipotezach, ale wciąż nie ma oficjalnego stanowiska ze strony zespołu, czy jego managementu. Wydaje się jednak, że dość blisko prawdy jest serwis The Australian, który dotarł do przyjaciela Malcolma Younga, Marka Gable'a.
Powiedział on dziennikarzowi:
To prawda, Malcolm jest chory. Z tego co zrozumiałem, a co pochodziło od jego syna Rossa, Malcom nie jest w stanie więcej występować na scenie. Nie chodzi tylko o to, że ma jakieś problemy – to wygląda naprawdę poważnie.
W rezultacie jego choroba sprawi, że nie będzie w stanie występować "na żywo". Wydaje mi się, że nie będzie również w stanie nagrywać w studiu.
Nieoficjalnie mówi się, że 61-letni Malcolm Young ma komplikacje po przebytym niedawno wylewie. Jeśli słowa wieloletniego przyjaciela muzyka AC/DC się potwierdzą, zespół prawdopodobnie przestanie istnieć. Panowie umówili się wiele lat temu, że jeśli któryś z nich odejdzie z zespołu ten zostanie natychmiast rozwiązany.
Wciąż jednak czekamy na oficjalne stanowisko zespołu.
mg