O tym, że KNŻ kończy działalność wiedzieliśmy od dłuższego czasu. Po ogłoszeniu decyzji muzycy postanowili zagrać jeszcze kilkanaście pożegnalnych koncertów, na ich podstawie przygotować wydawnictwa „Ostatni koncert w mieście” i zejść ze sceny. Dlaczego KNŻ przestał istnieć? Ponieważ odszedł z niego Robert „Litza” Friedrich, a Kazik powiedział kiedyś, że była jedna ważna zasada – ten zespół ma działać tylko w takim składzie, w jakim się odrodził.
Wielu zastanawiało się, dlaczego Litza opuścił KNŻ i właśnie o to w najnowszym wywiadzie, który ukazał się w czerwcowm „Teraz Rocku”, zapytał go Jordan Babula:
Zrezygnowałeś z KNŻ bo, jak rozumiem, to był „najmniej twój” zespół?
Z czegoś zrezygnować musiałem. Z Luxtorpedy i Arki Noego nie zrezygnuję, bo są stricte moje. Ale czasu jest coraz mniej, coraz mniej sił, a ja chciałbym jeszcze zrobić parę rzeczy. Może jeszcze czymś zaskoczę. Mamy coś w planach na przyszły rok, ale to ma być niespodzianka – i nic więcej już na ten temat nie powiem.
W najnowszym numerze naszego pisma znajdziecie nie tylko rozmowę z liderem Luxtorpedy, ale również z samym Kazikiem Staszewskim, który sporo mówił o KNŻ i wspomnianej już płycie „Ostatni koncert w mieście”.
mg