Publiczność zgromadzona na koncercie Royal Blood, który odbył się w San Francisco, przecierała oczy ze zdziwienia. Najpierw na scenie pojawił się sam Lars Ulrich, a później zaprezentował znakomite solo perkusyjne. Muzyk Metalliki wykonał z młodszymi kolegami kawałek "Out Of The Black".
I trzeba przyznać, że zrobił to znakomicie…
Sceniczne występy perkusisty nieco jednak zastanawiają, ponieważ – jeśli wierzyć jego kolegom z Metalliki – powinien teraz siedzieć w studio nagraniowym i przygotowywać nowe wydawnictwo. Na pewno jednak zrobił sobie krótką przerwę i już nagrywa następcę opublikowanej w 2008 roku płyty "Death Magnetic".
Czego możemy spodziewać się po nowej płycie amerykańskiego zespołu? Niedawno odpowiadał na to pytanie Kirk Hammett (jego wypowiedź TUTAJ).
mg