Kilka tygodni temu na rynku pojawił się album "Cheek to Cheek", czyli pierwsze wspólne dzieło Lady Gagi oraz Tony'ego Bennetta. To wydawnictwo jazzowe, debiut w tej stylistyce dla gwiazdy muzyki popularnej. Lady Gaga znana jest jednak z tego, że nie obawia się nowych rozwiązań, dlatego wielokrotnie wykonawcy rockowi i metalowi wspominali, że chętnie nagraliby z nią utwór lub dwa.
Trzeba przyznać, że Lady Gaga to chyba najbardziej rockowa z wokalistek popowych, a sama przyznała niedawno, że ogromny wpływ na jej życie mieli muzycy z Led Zeppelin:
Gdy byłam w szkole średniej współtworzyłam rockowy coverband, a w tym samym czasie grałam w zespołem jazzowym, braliśmy udział w różnych zawodach. Nazywaliśmy się "Mackin' Pulsifer". Uwielbiam wokal Roberta Planta, Led Zeppelin było dla mnie ogromną inspiracją. Jestem pewna, że ten etap mojej fascynacji muzyką będzie przeze mnie przemawiał w przyszłości.
Możemy to nazwać cichą zapowiedzią nowej płyty utrzymanej w stylistyce rockowej. Wydaje się bowiem, że jazzowo Lady Gaga na ten moment się już wykazała i przyszedł czas, żeby spwóbować czegoś nowego. Nie wiem, jak na ewentualną współpracę zapatruje się Robert Plant, ale na pewno wokalistka mogłaby popracować trochę z Robem Halfordem z Judas Priest. Muzykowi bardzo na tym zależy…
Warto przypomnieć, że Gaga zagrała już z Queen:
mg