Niemal dwa miesiące po premierze płyty „Delirium” Lacuna Coil przypomina o niej tytułowym teledyskiem. Opowiada o nim wokalista Cristina Scabbia:
Fragmenty tego wideo z nami nagraliśmy jednego wieczora podczas naszej trasy po USA w maju tego roku. Użyliśmy Go-Pro, chcieliśmy czegoś surowego, czegoś, co przypomni stare dziwne nagrania znajdywane po latach.
Cały teledysk, razem z częściami z aktorką, przygotowanymi przez reżysera, to bardzo dziwna podróż, podczas której dziewczyna próbuje powiązać swoje wspomnienia i szczegóły i jakoś znaleźć swoją drogę do normalności. Niektóre sceny naprawdę mi się podobają, bo przypominają mi koreańskie horrory. To świetnie pasuje do brzmienia „Delirium” i całego pomysłu. Zostawia też spore pole dla wyobraźni.
Artystka ma nadzieję, że Wam się spodoba. Oto „Delirium”.
ud