Kurt Cobain miał dosyć popularności i chciał trochę w spokoju odpocząć. Bez zaczepiania na ulicy, bez prośby o autograf czy zrobienie sobie razem zdjęcia. Fotograf z Seattle zdradził niedawno brytyjskiemu portalowi dailyrecord.co.uk, że miejscem, w które muzyk chciał uciec, była Szkocja. Charles Peterson spotkał się z frontmanem Nirvany kilka miesięcy przed jego śmiercią w kwietniu 1994 roku.
Pamiętam, jak pewnego wieczoru pracowałem z Kurtem nad zdjęciami dla magazynu z Manhattanu. On po prostu siedział, rozmawiał ze mną o życiu i nagle, jak gdyby nic, powiedział „Chcę kupić zamek w Szkocji”. Kurt naprawdę chciał tam znaleźć dom.
Fotograf przyznaje, że jest rzeczą prawdopodobną, że wpadł na ten pomysł po paleniu marihuany. Jest jednak przekonany, że Cobain rzeczywiście chciał zrealizować te plany.
Był zakochany w Szkocji, a w szczególności w muzycznej scenie Glasgow.
Można mu uwierzyć? Jakieś ziarnko prawdy w jego słowach jest. Kurt Cobain był podobno fanem pochodzącego z tego miasta zespołu The Vaselines. Nirvana nagrała cover ich utworu „Son of a Gun”, który pojawił się w 1992 roku na wydawnictwie „Incesticide”.
ud