Wbrew pojawiającym się plotkom zespół Kiss nie przyjął zaproszenia od prezydenta-elekta Donalda Trumpa i nie wystąpi na jego zaprzysiężeniu, 20 stycznia 2017 roku.
Pytany przez ekipę „TMZ” basista i wokalista Gene Simmons odpowiedział (a w zasadzie zrobiła to za niego, jego żona Shannon Tweed – wideo możecie zobaczyć poniżej), że nie pojawi się na ceremonii. „Nie znaczy, że nie zostaliśmy o to poproszeni” – dodała Shannon. Gene dyplomatycznie dodał, że jego zespół będzie grał wtedy trasę po Europie, co nie jest zgodne z prawdą, gdyż europejska trasa Kiss startuje dopiero 1 maja.
Plotki zdementował także gitarzysta Kiss, Paul Stanley, pisząc na swoim oficjalnym Facebooku:
TAK. Grzecznie ODMÓWILIŚMY wystąpienia na zaprzysiężeniu z wielu powodów. Wybory się skończyły. Pora iść dalej.
1 maja 2017 roku na stadionie olimpijskim w Moskwie wystartuje europejska trasa Kiss, która potrwa do końca miesiąca. Najbliżej Polski grupa wystąpi w Brnie, 20 maja.
rf