Choć King Diamond jest obecnie w Stanach Zjednoczonych, gdzie koncertuje z zespołem Exodus, muzycy coraz poważniej myślą o nowym studyjnym wydawnictwie. W wywiadzie dla The Metal Voice Andy LaRocque, wieloletni gitarzysta zespołu, przyznał, iż w przyszłym roku planują wejść do studia nagraniowego:
Chcemy nieco odpocząć po tej trasie koncertowej i później planujemy rozpocząć pisanie muzyki na nowy album. Co prawda mamy trochę riffów, ale dopiero jak zaczniemy pracę na poważnie, odbędzie się burza mózgów. Wszystko zacznie się około lutego.
Przypomnijmy, że studyjną dyskografię zespołu zamyka album „Give Me Your Soul… Please”, który został opublikowany w 2007 roku. Fani czekają więc niemalże od dekady, żeby zapoznać się z premierowym materiałem. Jeśli plany zespołu się potwierdzą, nowy album powinien zostać opublikowany jeszcze w 2016 roku.
W skład zespołu, poza Kingiem Diamondem, wchodzą: Andy LaRocque, Mike Wead, Pontus Egberg i Matt Thompson. To prawdopodobnie oni wezmą udział w przygotowywaniu nowego albumu.
Warto jednak w tym miejscu przypomnieć, że King Diamond zapowiadał przygotowanie nowej płyty już… w lipcu 2014 roku. Wokalista przekonywał wtedy, że poradził sobie z problemami zdrowotnymi i wybudował własne studiu nagraniowe, co miało mu ułatwić pracę nad nowym albumem. Jak wszyscy wiemy, nic nie wyszło z tych ambitnych planów, ale może tym razem się uda…
mg