Jon Bon Jovi ze swoim trzydziestoletnim doświadczeniem scenicznym pewnością wiele mógłby nauczyć Justina Biebera. Jeden z wykładów dotyczyłby pewnie spóźniania się młodego gwiazdora na koncerty. Po tym jak Bieber znacząco opóźnił tegoroczne występy w Londynie i Dubaju, Bon Jovi udzielił mu w mediach niezłej reprymendy.
– Każde pokolenie ma takich gwiazdorów. Bieber to żadna nowość w show biznesie. Lekceważy swoich fanów, a ktoś ciężko pracował, by zapłacić za bilety na jego koncert i chce poświęcić mu dwie, trzy godziny ze swojego życia. Chociaż w przypadku tego dzieciaka to zaledwie 80 minut – powiedział Jon Bon Jovi na łamach London Evening Standard.
Jon Bon Jovi w kolejnej wypowiedzi dotyczącej Biebera był bardziej dosadny. – Zawiedziesz swoich fanów raz – może ci wybaczą. Zawodzisz częściej? Wstydź się i nie licz, że przyjmą cię z otwartymi ramionami. To takie proste. To naprawdę nie jest fajne. Jesteś dupkiem! Zabieraj się do pie…onej roboty! – podsumował muzyk.
Nie wiadomo jak na takie pouczenie zareagował idol nastolatek.
Przypomnijmy, że grupa Bon Jovi zagra 19 czerwca w Gdańsku . Niestety na scenie nie pojawi się gitarzysta Richie Sambora (o czym pisaliśmy szerzej TUTAJ.) Trasa koncertowa "Because We Can Tour", promuje album "What About Shove", wydany w marcu tego roku. Pierwszym singlem z płyty był "Because We Can":
lg
KOMENTARZE