Joe Lynn Turner o powrocie Rainbow: Ludzie zasługują na coś więcej niż covery

/ 22 lutego, 2016

Gitarzysta Ritchie Blackmore ostatnie lata poświęcił folkowej grupie Blackmore’s Night, którą stworzył ze swoją żoną Candice Night, ale w końcu uznał, że chce jeszcze trochę pograć rocka. Reaktywował grupę Rainbow i ogłosił trzy koncerty: 17 i 18 czerwca 2016 roku w Niemczech podczas festiwalu Monsters of Rock oraz 25 czerwca w Birmingham w Wielkiej Brytanii. Jeśli się powiedzie, być może występów będzie więcej – obiecał były muzyk.

Jego decyzję w programie Eddiego Trunka w programie „SiriusXM” skrytykował były wokalista Rainbow Joe Lynn Turner. Nie podoba mu się, że Blackmore’owi towarzyszyć będą klawiszowiec Stratovarius, Jens Johansson, młody wokalista Ronnie Romero, perkusista Blackmore’s Night David Keith oraz basista Robert „Bob” Curiano, zwany Bobem Nouveau (niegdyś również w Blackmore’s Night).

Byłem w szoku, ponieważ przez ponad rok… Wiecie, prawda jest taka, że chciałbym autentycznego składu Rainbow. Uważam, że powinno się to odbyć w autentycznym składzie. Rozmawiałem z Bobem Daisleyem, Rondinellim, Rogerem Gloverem, Donem Aireyem… Jest cała masa muzyków, którzy chcieliby być w to zaangażowani… mają czas i mogliby być zaangażowani. Najwyraźniej Ritchie tego nie chce. Pracowałem dobry rok z jego menedżerką Carole Stevens. Byłem zszokowany, powiem wam dlaczego. Wymieniała moje imię – mam e-maile na dowód tego i nawet…. nawet duża agencja w Niemczech pisała „Joe Lynn Turner i Ritchie Blackmore, czerwiec 2016, znów razem. Idealna para. Bla bla bla”.

Niecałe dwa lata temu Joe Lynn Turner nie wykluczał reaktywacji Rainbow, powrót z nim na wokalu miał być wielce prawdopodobny. Ustalenia trwały. Teraz ma prawo być zawiedziony, choć zapewnia, że myśli głównie o fanach.

Ritchie może robić, co chce, i zawsze to robi. Nie jestem za to zły – muszę to zaznaczyć. Uważam jednak, że człowiek o jego statusie, ikona, naprawdę zasługuje na więcej. Nie wiem, co się stało. Nie rozumiem, dlaczego wybrał dwóch ludzi z Blackmore’s Night. Jens oczywiście jest genialnym klawiszowcem, grałem z nim. A Ronnie, nie znam Ronniego. Brzmi wspaniale. Nie wiem. Życzę im jak najlepiej, ale wciąż nie dowierzam. (…) Jednak naprawdę życzyłbym sobie, żeby odbyło się to w inny sposob ze względu na fanów. Myślę, że fani zasługują na coś więcej niż zespół grający covery.

Joe Lynn Turner nie rozmawiał z Blackmore’em od czasu oficjalnego ogłoszenia powrotu Rainbow. Twierdzi, że gitarzysta nie rozmawia z ludźmi, rozmawia przez innych. Może to jest przyczyną tych wszystkich nieporozumień?

Muzyk w ostatnim czasie miał problemy z dogadaniem się nie tylko z byłymi muzykami Rainbow, lecz także Deep Purple. W kwietniu tego roku zespół ten dostąpi zaszczytu wprowadzenia do Rock and Roll Hall of Fame. Członkowie obecnego składu nie chcą, by Ritchie Blackmore wystąpił z nimi.

ud

KOMENTARZE

Przeczytaj także