Jesse Hughes 10 marca pojawił w programie „Kennedy” na kanale Fox Business Network amerykańskiej telewizji. Podzielił się tam swoimi wątpliwościami, które pojawiły się już w chwili, gdy 13 listopada Eagles of Death Metal przybył do klubu Bataclan, w którym tamtego wieczoru grali koncert. Jeden z ochroniarzy na zapleczu sceny zachowywał się dziwnie. Nie patrzył w ogóle na muzyków, Jesse nie mógł złapać z nim kontaktu wzrokowego.
Od razu poszedłem do organizatora i spytałem: „Kim jest ten facet? Chcę innego człowieka”. A on na to: „Cóż, innych ochroniarzy jeszcze tutaj nie ma”. Ostatecznie wyszło na to, że mniej więcej sześciu w ogóle się nie pojawiło.
Po chwili dodał jeszcze:
Było raczej oczywiste, że mieli dobry powód, żeby tego nie zrobić.
Fragment tego wywiadu zobaczyć z tym fragmentem możecie zobaczyć poniżej.
Jeszcze nie wiemy, co na to właściciele klubu Bataclan, którzy próbują otworzyć go na nowo. Wspiera ich m.in. Metallica, która z okazji tegorocznego Record Store Day wyda koncert, który zagrali tam z 2003 roku. Album „Liberte, Egalite, Fraternite, Metallica!” dostępny będzie tylko 16 kwietnia 2016 roku, a cały dochód ze sprzedaży przekazany zostanie organizacji Give For France.
Jesse Hughes jakiś czas temu podzielił się też swoimi podejrzeniami, że to on miał być celem ataku terrorystycznego.
ud