Jak donosi portal naszemiasto.pl, właśnie zmieniono nazwę ronda w Jaworznie. Zostało ono ochrzczone imieniem zmarłego w ubiegłym roku Jeffa Hannemana, gitarzysty grupy Slayer. Skąd ten pomysł? Dowolną nazwę mogła nadać firma ART-COM Sp z o.o., która wylicytowała tę możliwość podczas ostatniego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Skrzyżowanie wcześniej było nazwane rondem Smoków.
Członkowie sztabu WOŚP o nowej nazwie:
Fanom ostrego grania Jeffa Hannemana przedstawiać nie trzeba. Gitarzysta, kompozytor, autor tekstów, a przede wszystkim jeden z założycieli i wieloletni członek legendy metalu – Slayera. Hanneman był twórcą najsławniejszych kompozycji zespołu: Raining Blood, South of Heaven czy Seasons in the Abyss. Właśnie dzięki kompozycjom Hannemana Slayer jest ikoną metalu i źródłem inspiracji dla setek zespołów na całym świecie. Znaczący wkład, jaki wniósł Jeff Hanneman w rozwój gatunku, spowodował, że magazyn Giutar World umieścił go, wraz ze swoim partnerem z zespołu Kerry Kingiem, w pierwszej dziesiątce rankingu najlepszych metalowych gitarzystów wszechczasów.
Firma ART-COM wielokrotnie uczestniczyła w licytacjach przedmiotów wystawionych przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy i zawsze pomagała przekazując duże kwoty pieniędzy. Na pewno jednak wykupienie nazwy ronda jest wyczynem najbardziej spektakularnym.
Przypomnijmy, że niedawno Jeff Hanneman obchodziłby swoje pięćdziesiąte urodziny (wspominaliśmy go TUTAJ).
mg