Jared Leto (30 Seconds to Mars) posłuchał rady McCartneya

/ 23 maja, 2014

Paul McCartney to legenda sama w sobie. Jared Leto natomiast dopiero walczy, żeby taką legendą się stać. Trzeba jednak przyznać, że idzie mu znakomicie – nie tylko odnosi sukcesy jako lider zespołu 30 Seconds to Mars, ale jest również znakomitym aktorem.

Co łączy obu panów? Bez wątpienia bardzo wiele, ale o jednej konkretnej sprawie Leto mówił w wywiadzie dla magazynu Rolling Stone.

Rozmawiałem z Paulem McCartneyem podczas jednej z ceremonii – zawsze dobrze jest wspomnieć o McCartneyu, ale spokojnie – następnie opowiem o Bono – w każdym razie poprosiłem go jakąś radę. I powiedział coś, co słyszałem już od kilku kreatywnych osób. Powiedział: "Wiesz co? Po prostu pisz. Codziennie usiądź i coś napisz. I rób to regularnie. Nawet jeśli będziesz myślał, że już wszystko powiedziałeś – nadal pisz. Wtedy wydarzą się wspaniałe rzeczy".

Zrobiłem sobie postanowienie. Nie mam jednak żadnych zasad. Jeśli stworzymy utwór, możemy go opublikować. Może będzie jakaś współpraca, a może zaraz coś wypuścimy. Nigdy nie wiadomo.

71-letni eksbeatles ma ostatnio problemy ze zdrowiem. Wirus, który zaatakował go w Japonii sprawił, że musiał spędzić kilka dni w tokijskim szpitalu. Jak wynika jednak z opublikowanego niedawno oświadczenia – muzyk czuje się dobrze.

Jared Leto i zespół 30 Seconds to Mars wystąpią w drugiej połowie czerwca w Rybniku (więcej TUTAJ).

mg

KOMENTARZE

Przeczytaj także