Wiadomo już od jakiegoś czasu, że Deep Purple rozpocznie przygotowywanie nowej płyty w tym miesiącu, a producentem ponownie będzie Bob Ezrin. Krótko na ten temar w październikowym wywiadzie mówił Steve Morse, natomiast teraz nieco bardziej wylewny jest Ian Paice:
Wszyscy po przerwie świątecznej przyjedziemy do Stanów Zjednoczonych. Rozpoczniemy pracę pod koniec stycznia. W studiu nagraniowym w Nashville dołączy do nas producent Bob Ezrin. Nagrywając ostatnią płytę świetnie się bawiliśmy i teraz chcemy, żeby było podobnie. Mamy sporo materiału, nawet więcej niż potrzebujemy. Jednak we wstępnym etapie będziemy tego wszystkiego słuchać i dopiero wtedy dowiemy się na czym stoimy. Czyli odrzucimy najsłabsze utwory i będziemy pracować na dziesięciu, może jedenastu najlepszych.
Muzycy z Deep Purple, którzy po wielu latach zostali w końcu dołączeni do Rock and Roll Hall of Fame, przez najbliższe miesiące będą przygotowywali dwudziesty w swoim dorobku album długogrający. Ich dyskografię zamyka „Now What?!” z 2013 roku.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem z premierowym materiałem będziemy mogli zapoznać się już pod koniec lipca – właśnie wtedy Deep Purple wystąpi w Dolinie Charlotty w związku z Festiwalem Legend Rocka.
mg
_8746.jpg)