Kiedy światowe media mówiły przede wszystkim o dwudziestej rocznicy samobójczej śmierci Kurta Cobaina, swoje pięć minut miała wdowa po muzyku – Courtney Love. Poinformowała bowiem, że wielce prawdopodobne jest, iż zespół Hole wróci w składzie z połowy lat dziewięćdziesiątych, czyli z Erikiem Erlandsonem, Patty Schemel i Melissą Auf Der Maur. Zespół miał podobno już przemierzać się do nagrywania nowej płyty.
Courtney Love powiedziała w niedawnym wywiadzie, że nieco pospieszyła się z przekazywaniem tych radosnych wiadomości:
Nieco się poprzytulaliśmy, ale nie ma jeszcze mowy o małżeństwie. To wszystko jest bardzo kruche, możliwe, iż w ogóle nic się nie wydarzy. A do tego wszyscy teraz się na mnie wściekają.
Grupa Hole ma na swoim koncie w sumie cztery albumy studyjne, z których ostatni pojawił się pod koniec kwietnia 2010 roku. Płytę "Nobody's Daughter" – poza Courtney Love – nagrywali Micko Larkin, Shawn Dailey i Stu Fisher.
mg