6 listopada ukaże się nowa studyjna płyta Heya. Do rycerzy, do szlachty, do mieszczan została nagrana z nowym muzykiem, który dołączył do zespołu. Paweł Krawczyk: To wyszło zupełnie przypadkowo. Od jakiegoś czasu grał z nami Krzysiek Zalewski (Zalef – przyp. gk). Na początku tego roku nie za bardzo mógł z nami współpracować i w zastępstwie zaproponował właśnie „Dzidzię” (Marcin Zabrocki znany choćby z Pogodna – przyp. gk), którego już znaliśmy wcześniej. Grał na solowych projektach Kaśki. I jakoś tak przez ten miesiąc się polubiliśmy, że stwierdziliśmy, iż właściwie to brakuje nam takiego człowieka, który będzie odpowiadał za „inne rzeczy”. Muzyk, który będzie już z nami na stałe i który wniesie coś nowego do zespołu. I… tak Hey jest sekstetem. Cały wywiad z Heyem przeczytacie w listopadowym numerze Teraz Rocka.
fot: Kobas Laksa/Supersam Music
gk