Wpierw o nadchodzącej nowej płycie grupy Tool co nieco ujawnił Buzz Osborne z The Melvins. Teraz swoje trzy grosze dorzucił gitarzysta zespołu Meshuggah Mårten Hagström, który szwedzkiemu portalowi Rocksverige opowiedział o spotkaniu perkusistów: Tomasa Haake i Danny’ego Careya.
Często się z nimi kontaktujemy. Nie wiem, co z ich płytą, ale to jest właśnie typowy Tool… To najlepszy zespół i jedyna formacja, która jest wolniejsza od nas. Wiem, że Tomas rozmawiał z Dannym Careyem, kiedy był w Stanach i wtedy słyszał, że to prawdopodobnie chwilę zajmie.
Muzyk też jakiś czas temu spotkał się z bębniarzem Toola. O tej wizycie może więcej powiedzieć.
W zeszłym roku Tomas i ja odwiedziliśmy Danny’ego w jego domu. Niedługo wcześniej został tatą. Odtworzył nam materiał demo z nadchodzącej płyty. To było tylko demo, ale to było najlepsze, co kiedykolwiek słyszałem Toola. Wtedy myśleliśmy, że niedługo się to ukaże. Ale wygląda na to, że będzie tak dopiero teraz. Będziemy z nimi rozmawiać za kilka tygodni i zagramy ze Slayerem i z nimi w Sacramento, więc możemy ich trochę ponaciskać [śmiech].
Trzymamy kciuki. Może po tym koncercie gitarzysta podzieli się jakimiś kolejnymi wieściami z obozu Maynarda Jamesa Keenana. Sami muzycy grupy mówią niewiele: a to, że płyta „jest w piekarniku” (basista Justin Chancellor), a to, że ukaże się „jakoś wkrótce” (wspomniany już perkusista Danny Carey).
ud