Gitarzysta Megadeth o współpracy z Mustaine'em

/ 23 lipca, 2016

Nowy gitarzysta Megadeth (dołączył do zespołu zaledwie w zeszłym roku) przyznaje, że współpraca z Dave’em Mustaine’em nie jest łatwa. Kiko Loureiro jednak znalazł na niego sposób. W programie radiowym „One on One with Mitch Lafon” zdradził niedawno:

Jest wspaniale, choć nie jest łatwo zadowolić Dave’a! Ale to prawda – relacja pomiędzy nami jest wspaniała. Po prostu staram się go zrozumieć, nie jest łatwo zarządzać zespołem.

Brazylijczyk zaznacza, że zawsze swoje uwagi przekazuje frontmanowi z szacunkiem – przecież to on jest liderem grupy. Gitarzysta nie przychodzi jedynie po czek.

Pokazać się i tylko zagrać – to nie w moim stylu. W mojej naturze leży bycie tym człowiekiem, który widzi, że rzeczy mogą być lepsze lub inne. I z każdym kolejnym razem czuję się pewniej, gdy mam powiedzieć, co myślę. Wiem, że mogę powiedzieć różne rzeczy i sądzę, że dlatego usłyszałem ten komplement, że jestem jego partnerem.

Przychodzę do Dave’a i mówię: „Zagrajmy tę część razem, możemy sprawić, by brzmiała lepiej”. To jest partnerstwo, ponieważ nie myślę tylko o tym, jak ja brzmię, ale jak my brzmimy – o tym, co dwaj gitarzyści robią.

Określenie kogoś w ten sposób przez Dave’a Mustaine’a to naprawdę rzadkość. Kiko Loureiro chyba nie będzie żałował, że zostawił Angrę dla Megadeth.

Zobaczymy, czy podobnie będzie w przypadku Dirka Verbeurena, który porzucił Soilwork dla amerykańskiej grupy. 

ud

KOMENTARZE

Przeczytaj także