Zastanawialiście się, dlaczego Lamb of God od ponad trzech lat nie wydał nowej płyty? Wokalistę zespołu doszczętnie pochłonęła w ostatnim czasie fotografia. Niedawno Randy Blythe otworzył w jednej z nowojorskich galerii swoją pierwszą wystawę fotografii „Show Me What You’re Made Of”. A wszystko zaczęło się przypadkowo od… kubka z kawą.
Pewnego dnia, gdy byłem w kuchni, siedziałem nad kubkiem z kawę i zobaczyłem w nim dziwne odbicie. Pomyślałem, że wygląda fajnie, wezmę mój aparat i wykorzystam go dot ego, do czego jest stworzony. Ustawiłem go na głupi tryb automatyczny, pstryknąłem i zobaczyłem, co wyszło: „Wow, to jest super”.
Zdarzenie miało miejsce jakieś cztery lata temu. Randy wpadł po uszy – nie boi się określać swojego nowego hobby obsesją.
Muzyk ma świadomość, że przed nim jeszcze długa droga, ale nie zgadza się ze stwierdzeniem, że pierwszych 10 tysięcy zdjęć jest najgorszych.
Teraz, gdy aparaty są cyfrowe, 100 tysięcy pierwszych zdjęć jest najgorszych!
Jego były na tyle dobre, że zdecydował się na wystawę. Zobaczcie kilka z nich i posłuchajcie, co o nich opowiada sam artysta.
Wystawę „Show Me What You’re Made Of” w Sacred Gallery w Nowym Jorku można oglądać do 30 czerwca 2015 roku. Kilka prac Randy'ego Blythe'a zakupić też można na stronie internetowej galerii: sacredgallerynyc.com.
Wokalista fotografuje, perkusista Chris Adler dołączył do Megadeth, by nagrać 15. studyjny krążek tego zespołu – spodziewacie się jeszcze, że nowy album Lamb of God szybko powstanie? Dyskografię grupy wciąż zamyka krążek „Resolution” ze stycznia 2012 roku.
Nie traćcie jednak nadziei! Niedawno ruszyła strona lambofgodvii.com, na której trwa odliczanie. Czy chodzi o ósmą studyjną płytę, przekonać się powinniśmy jeszcze w pierwszej połowie maja.
ud