Fani muzyki metalowej nie przepadają, gdy ktoś niepochlebnie wypowiada się o ich ulubionym zespole. Z tym problemem od pewnego czasu boryka się wokalistka Nightwish, która w jednym z wywiadów powiedziała, że „Slayer jest okropny”.
Choć było to jej prywatne zdanie, internetowa fala krytyki rozlała się niemalże wszędzie – do samej wokalistki docierało wiele nieprzychylnych komentarzy, dlatego postanowiła jeszcze raz odnieść się do sprawy.
Napisała w serwisie Instargram:
Najwyraźniej rozpętałam burzę na metalowej ziemi, gdy powiedziałam o najbardziej metalowym albumie, jaki posiadam. To, że Slayer to nie mój zespół nie oznacza, że go nie szanuję i nie doceniam tego, co zrobili jego muzycy. Po prostu go nie słucham. Zakładam, że działa to również w drugą stronę – oni nie słuchają mnie.
To, co wydarzyło się po mojej wypowiedzi mocno mnie zasmuciło. Wszyscy mamy prawo do własnej opinii. Warto jednak wiedzieć, że moja wypowiedź została wyrwana z kontekstu i zrobiono z niej „szokującą” wiadomość. Następnym razem też nie będę milczeć. Czy to oznacza jednak, że powinnam być obrażana przez tak wiele osób, którym nic nie zrobiłam? Nie. Nie lubię Slayera. Czy możemy zamknąć sprawę?
Przekonuje Was tłumaczenie Floor Jansen?
mg
