Kilka dni temu pisaliśmy o nowych ustaleniach w kontekście filmowej biografii wokalisty Queen. Brian May zdradzał w jednym z wywiadów, że wszystko zmierza do szczęśliwego finału, a nad całością czuwa znany i ceniony producent – Graham King. Właśnie okazało się, że to właśnie on sprawił, iż obraz nie ma na ten moment reżysera. Dexter Fletcher nie potrafił bowiem dogadać się z producentem i zrezygnował z udziału w projekcie.
Według oficjalnej wersji, wizje obu panów zbytnio się różniły, żeby była mowa o wspólnym przygotowywaniu filmu o słynnym muzyku. To nie pierwsza podobna sytuacja – kilka miesięcy temu z udziału w projekcie zrezygnował Sacha Baron Cohen, który miał wcielić się w rolę Mercury'ego. Ostatecznie na jego miejsce wybrano Bena Whishawa.
Wygląda więc na to, że prace nad filmem ponownie się opóźnią. Na ten moment wiemy jednak, że poza obsadą głównej roli, scenariusz przygotuje Peter Morgan, a wspomniany wcześniej Graham King wyprodukuje film. Trzeba więc zakładać, że następne tygodnie zostaną poświęcone na poszukiwania nowego reżysera, którego wizja filmu będzie bardziej zbliżona do tej, przy której obstaje King.
Brian May sugerował, że pierwszy klaps na planie filmu o wokaliście Queen padnie w maju, ale bardziej realistyczny wydaje się termin wakacyjny.
mg
