Wielu spisywało ten projekt na niepowodzenie, ale niewykluczone, że w końcu uda się zrealizować ambitny plan nagrania filmu o wokaliście Queen. Jakiś czas temu poinformowano, że z projektu wycofany został aktor Sacha Baron Cohen, ponieważ nie potrafił się porozumieć z obecnymi muzykami z zespołu, Brianem Mayem i Rogerem Taylorem. Jego miejsce miał zająć Ben Whishaw.
Wygląda jednak na to, że nastąpił niespodziewany zwrot w sprawie nie tylko obsady głównej roli, ale również scenariusza i reżyserii. Jak wynika ze słów managera zespołu Queen, Jima Beacha, popularny Borat wrócił do gry i to właśnie on będzie odpowiedzialny za scenariusz, reżyserię i obsadzenie głównej roli w filmie o Mercurym. Oznacza to najprawdopodobniej, że wizja Cohena została ostatecznie zaakceptowana przez muzyków z zespołu.
W tej sytuacji pewne jest, że premiera tej wielkiej filmowej produkcji przesunie się o kolejne miesiąca, a nawet lata. Pierwsze wzmianki o problemach z produkcją filmu pojawiły się już w 2010 roku i trwają nieprzerwanie do dziś…
mg