„I Still Do” to tytuł nowej, już dwudziestej trzeciej w solowym dorobku, płyty Erica Claptona. Wydawnictwo pojawi się w sprzedaży już jutro, a wyjątkowe jest to, że muzyk w studiu nagraniowym ponownie spotkał się ze słynnym producentem, Glenem Johnsem. Niewykluczone również, że będzie to ostatni album w bogatej karierze Erica Claptona.
Sam zainteresowany mówił o tym w wywiadzie dla Chicago Tribune, tłumcząc dlaczego na płycie pojawił się cover bluesowego przeboju „I’ll Be Seeing You”:
Kocham ten utwór i jego nastrój. To jeden z tych przebojów, które pozostaną w mojej pamięci. Na wszelki wypadek nie zapowiadam kolejnej płyty, tak to czuję. Niewykluczone, że właśnie się żegnam – na pewno jednak będę to robił przez jakiś czas.
Już jakiś czas temu Eric Clapton zrezygnował z długich, stadionowych tras koncertowych. Tłumaczył wówczas, że są one dla niego zbyt wyczerpujące i woli skupić się na rzadszych i zdecydowanie bardziej kameralnych występach. Już wtedy wspominał o muzycznej emeryturze.
Album „I Still Do” promują dwa single – „Can’t Let You Do It” oraz „Spiral”:
Podczas nagrywania płyty obok Claptona w studiu nagraniowym pracowali gitarzysta Andy Fairweather Low i klawiszowiec Paul Clark. W utworze „I Will Be There” wykorzystano natomiast archiwalne nagrania pozostawione przez samego George’a Harrisona.
mg
