W rozmowie z NME.com, którą możecie obejrzeć TUTAJ, frontman grupy Rou Reynolds powiedział, że nie chciał robić "politycznego" albumu i określił politykę jako "przestarzałą".
Dodał jeszcze:
"Nasz zespół można kochać albo nienawidzić, ale recenzje jak do tej pory były świetne. To bardzo pokrzepiające".
redakcja
KOMENTARZE