Album, który Lou Reed nagrał z Metalliką w 2011 jest oceniany bardzo skrajnie – jedni mówią, że to dzieło wybitne, inni natomiast – raczej fani legendy metalu – nie chcą mieć z tą płytą do czynienia. Bez wątpienia trudno jest ją ocenić jednoznacznie, ale pewne jest, że wywołała ogromne poruszenie i rozpoczęła wiele dyskusji.
Wśród osób, które są zachwycone wydawnictwem zatytułowanym "Lulu" jest nie byle kto, bo sam David Bowie. O tym, że artysta zachwalał ten album zdradziła żona Reeda, Laurie Anderson, podczas przemowy na Rock and Roll Hall of Fame:
Jednym z jego [Reeda – przyp. mg.] ostatnich projektów jest album nagrany z Metalliką. Było to ogromne wyzwanie, sama mam problem z odbiorem tego wydawnictwa. To z jednej strony ciągła walka, a z drugiej blask. Po śmieci Lou, David Bowie powiedział mi: "Posłuchaj, to jego najwspanialsze dzieło. To mistrzostwo. Tylko poczekaj, a płyta będzie jak "Berlin". Ludzie potrzebują czasu, żeby to zrozumieć".
Album "Lulu" promował teledysk przygotowany na potrzeby singla "The View":
Naszą recenzję płyty Lou Reeda i Metalliki możecie znaleźć natomiast TUTAJ. Recenzent, Krzysztof Celiński, ocenił to wydawnictwo bardzo pozytywnie.
mg
