Dave Mustaine słynie z niewyparzonego języka. Ostatnio próbkę swoich umiejętności przedstawił podczas koncertu w Manchesterze. Gdy jeden z uczestników występu wygwizdał Megadeth, lider zespołu w ostrych słowach powiedział, co na ten temat myśli. Ocenzurowane szczegóły znajdziecie TUTAJ.
W najnowszym numerze pisma Teraz Rock Dave Mustaine został przepytany przez Jordana Babulę. Muzyk opowiadał nie tylko o nowej płycie "Super Collider", która pobiła niemal dwudziestoletni rekord, ale odpowiedział również na pytanie, dlaczego zamknął swoje studio nagraniowe Vic's Garage?
Wiesz – w dobie całej tej współczesnej technologii, kiedy możesz nagrać płytę w sypialni, utrzymywanie własnego studia to jak walenie konia. Naprawdę tego nie potrzebujesz. Oczywiście potrzebujemy sali prób, ale zawsze możemy ją wynająć. Tymczasem studio nagrań, które przez większość czasu stoi puste, to totalne marnotrawstwo. To brak szacunku dla fanów, którzy ciężko pracują, żeby kupić nasze płyty. Nie chcę wyrzucać ich pieniędzy w błoto, utrzymując budynek, który stoi i nie ma z niego żadnego pożytku. A ja bardzo szanuję naszych fanów.
Cały wywiad można znaleźć w czerwcowym numerze Teraz Rocka. Przypominamy, że pismo jest również dostępne w formie e-wydania. Można je zakupić TUTAJ.
pg
KOMENTARZE