Dave Matthews Band na światowej scenie muzycznej funkcjonuje od 1991 roku. Grupa została założona przez urodzonego w RPA Dave'a Matthewsa. W ciągu dekady zrobiła prawdziwą furorę. Z małego zespołu koncertującego głównie w salach klubowych, stała się gigantem, który sprzedaje swoje płyty w milionach egzemplarzy i występuje dla tysięcy fanów. Muzyka amerykańskiej formacji to perfecyjne połączenie jazzu, folku, funku oraz popu.
To jedyny obok U2 zespół, którego cztery kolejne albumy dotarły do pierwszego miejsca list przebojów. Dla fanów Dave Matthews Band to legenda. Ogromną popularnością cieszą się zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, ale w Europie także nie brakuje ich gorliwych wyznawców.
– Wielka gwiazda w USA? Powiedziałbym, że ogromna! – podkreśla znany dziennikarz muzyczny Roman Rogowiecki. – W Polsce mają fanów zorientowanych muzycznie. To ludzie wrażliwi na bardzo dobre granie. Zespół ma znakomite aranżacje i wspaniałego wokalistę. To najwyższy muzyczny poziom, ale niestety rzadko spotykany w audycjach radiowych. Są lubiani przez wielu dziennikarzy, ale nie aż tak bardzo znani w Europie. Mają jednak z pewnością grono wielbicieli, którzy mogą wypełnić dużą halę – dodaje Rogowiecki.
Dave Matthews Band to także doskonała maszyna koncertowa. Bilety na występy na żywo amerykańskiej grupy zwykle rozchodzą się w mgnieniu oka. Według znanego amerykańskiego magazynu Pollstar, w 2013 roku muzycy zagrali łącznie 55 koncertów, a średnia widownia na każdym z nich wyniosła 19 072 osoby! Podczas trasy promującej album"Big Whiskey and the GrooGrux King" z 2009 roku w ciągu 12 miesięcy zespół wystąpił 68 razy, a każdy z koncertów gwarantował ponad milion dolarów przychodu.
– Ich jedyny minus polega na tym, że nie starają się za bardzo o względy Europejczyków. Są tak wielką gwiazdą w USA, że nie chce im się, albo nie widzą sensu podróżowania w inne miejsca. W Stanach Zjednoczonych bez problemu zapełniają przecież stadiony. Tym bardziej trzeba więc docenić fakt, że w końcu do nas przyjeżdzają – zauważa Roman Rogowiecki.
– Mam wielką satysfakcję, że wspólnie z agencją Prestige MJM udało nam się zakontraktować występ Dave Matthews Band. Amerykanie długo kazali czekać polskiej publiczności na koncert, w Europie po raz ostatni wystąpili pięć lat temu. Będzie to na pewno wyjątkowy koncert – podkreśla Magdalena Sekuła prezes spółki Hala Gdańsk-Sopot, operatora ERGO ARENY
Największe uznanie Dave Matthews Band przyniósł album "Before These Crowded Streets" z 1998 roku. Płyta zadebiutowała na pierwszym miejscu listy Billboard, a później uzyskała status sześciokrotnej platyny. Jak na razie Amerykanie sprzedali łącznie prawie 40 milionów egzemplarzy swoich albumów na całym świecie. Poza tym byli aż 12 razy nominowani do nagrody Grammy, otrzymali 3 nominacje do American Music Awards i 6 do MTV Music Video Awards. Grupa zdobywała także 5 razy VH1 Awards.
Grupa słynie także z bliskich relacji ze swoimi fanami, których traktuje w szczególny sposób. Wystarczy powiedzieć, że Dave Matthews Band – w przeciwieństwie do większości artystów funkconujących w branży muzycznej – pozwala na nagrywanie swoich występów na żywo i ich udostępnianie w internecie.
Koncert Dave Matthews Band odbędzie się 28 października w położonej na pograniczu Gdańska i Sopotu hali ERGO ARENA. Przedsprzedaż wejściówek dla członków fanclubu ruszy już 10 lutego o godzinie 10:00. Otwarta sprzedaż rozpocznie się natomiast 13 lutego o godzinie 10:00. Informacje o biletach TUTAJ.
Warto również podkreślić, że na wszystkich fanów zespołu, którzy zdecydują się na zakup biletu, czeka duża niespodzianka! Każdy z nich będzie mógł pobrać pięć wyjątkowych utworów live w wykonaniu amerykańskiej grupy. W przypadku biletów elektronicznych, odpowiedni link zostanie przesłany drogą mailową wraz z potwierdzeniem zakupu. Link lub QR Code znajdzie się także na wejściówkach przesyłanych pocztą tradycyjną.
mg