Dave Lombardo o obecnym składzie Slayera

/ 12 sierpnia, 2014

Minęło już wiele miesięcy, od kiedy grupa Slayer gra w mocno zmienionym składzie – z zespołu został wyrzucony Dave Lombardo, a w maju ubiegłego roku zmarł Jeff Hanneman. Choć zmiennicy to wysokiej klasy fachowcy, wielu fanów uważa, iż grupa powinna po prostu zakończyć działalność. Kerry King i Tom Araya nie tylko mają inne zdanie, ale nawet zapowiedzieli nowy album.

Dave Lombardo został zapytany przez Deana Delraya o obecną sytuację w Slayerze:

Trzon zespołu jest bardzo ważny. Jak John Bonham, gdy był częścią Led Zeppelin. Ale gdy jego syn Jason dołączył do zespołu… Co to miało być! Poważnie? Mam do niego szacunek, ale gdy założył podwójną stopę do bębna basowego to była przesada. Serio, Koleś? Twój tata używał pojedynczej stopy.

W tym musi być pewna magia – jak w Slayerze, jak w AC/DC z Bonem Scottem – tylko konkretni muzycy mogą ją dać i nie da się ich zastąpić. Nikim. To tyle. Tak, nowego perkusistę Slayera lubi wielu fanów, ale nie ma magii. Nie ma chemii. To coś jak spotkanie z dziewczyną – gdy czujesz, że jest między wami jakaś chemia. To wyjątkowe uczucie. Podobnie jest z zespołami: masz tych czterech kolesi i oni mogą się wzajemnie nienawidzić, ale na scenie tworzą tę magię. Tego moim zdaniem brakuje.

Dave Lombardo jest obecnie członkiem zespołu Amen, z którym będzie pracował nad nowym albumem. Współpracuje również grupą Philm

mg

KOMENTARZE

Przeczytaj także