Dave Lombardo, niegdyś w Slayerze, a później w Philm, oddaje się obecnie punkowi. Razem z muzykami zespołów Locust i Retox (a dokładnie: z Justinem Pearsonem, Mikem Crainem i Gabe Serbianem) bardzo niedawno założył Dead Cross. Perkusista bardzo cieszy się, że ta współpraca doszła do skutku. W rozmowie z „Noisey” mówi:
Jestem podekscytowany, że będę grał szybko! Grałem szybko w moim poprzednim zespole, Philm, ale tam też dochodziły jeszcze inne brzmienia. To atak na muzykę – coś w moim ciele woli to bardziej od modnych, wyluzowanych utworów. To gatunek muzyki, w którym się rozwijam. To jak witamina. Wracam z próby i jestem naładowany. Może być 11 wieczorem, a ja jestem pełen energii.
Grupa jeszcze nic nie nagrała, ale muzykom współpracuje się wyśmienicie i mają już tyle autorskiego materiału, że na początku grudnia zaczęli ogrywać go na koncertach. Posłuchajcie ich dwóch pierwszych utworów – „We’ll Sleep When They’re Dead” i „Crushed Under the Wheels of Progress” i sprawdźcie, czy punk w wykonaniu Dave’a Lombardo to jest to.
ud
