Tajemnicą poliszynela jest, że Courtney Love – żona Kurta Cobaina – nigdy nie była lubiana przez muzyków z Nirvany. Na taki stan rzeczy składało się wiele czynników. Wydaje się jednak, że dwadzieścia lat po śmierci wokalisty i w dniu włączenia zespołu do Rock and Roll Hall of Fame sytuacja diametralnie się zmieniła.
W wywiadzie dla The Hollywood Reporter mówił o tym Dave Grohl:
Najwspanialszą rzeczą podczas tego wieczoru była jego osobista strona. To było ceremonia Hall of Fame, ale dla nas to było również coś osobistego – czasami zapomina się o takich kwestiach jak wyróżnienia czy koncerty i skupia się na ważnych, osobistych sprawach.
Zobaczyłem jak Courtney przechodzi obok, szturchnąłem ją w ramię, popatrzyliśmy sobie w oczy i to było to – poczuliśmy się jak rodzina. Mieliśmy trudną historię. Nasza droga była wyboista, ale koniec końców wszyscy jesteśmy jedną wielką rodziną. Gdy się przytuliliśmy to było coś prawdziwego.
Potem zeszliśmy ze sceny i szliśmy korytarzem ramię w ramię, jakby czas się zatrzymał. To było coś prawdziwego i nie ma znaczenia, jak się to przedstawia w gazetach czy internecie. Było szczere i jestem bardzo szczęśliwy, że mieliśmy te wspólne chwile. To było piękne.
Lider zespołu Foo Fighters niedawno zapowiedział publikację nowej płyty i serialu, który przygotował wspólnie z HBO. Courtney Love natomiast wspominała, że chciałaby reaktywować zespół Hole w składzie z lat 90.
mg