Axl Rose podobno mocno nalegał, by wystąpił z Guns N’ Roses podczas ich wielkiego powrotu ze Slashem i Duffem McKaganem. DJ Ashba, który odszedł z GNR w połowie 2015 roku, by skupić się na Sixx:A.M. odmówił. Portalowi metalinsider.net opowiada o tym, jak zareagował na wieść o powrocie grupy w częściowo oryginalnym składzie:
Axl chciał, bym był tego częścią. Byłem bardzo szczęśliwy, że to się dzieje – byłem nakręcony, gdy się o tym dowiedziałem. Ludzie muszą to wiedzieć: gdybym nie był fanem zespołu, nie dołączyłbym do niego (…). Po prostu jestem ich największym fanem, zawsze byłem. Cieszę się, że fani mogą zobaczyć przynajmniej w połowie reaktywowany zespół. To wielka sprawa. To jest coś na co fani, w tym ja, czekali.
Dlaczego nie przystał na propozycję frontmana formacji?
Najzwyczajniej w świecie czułem, że to nie jest moje miejsce. Wrócił Slash, nie mógłbym być bardziej szczęśliwy. W tej chwili najlepiej będzie, gdy będę robił to, w czym jestem najlepszy.
Wybrał zatem Sixx:A.M., w którym doskonale się czuje. Razem z basistą Mötley Crüe Nikki Sixxem i wokalistą Jamesem Michaelem 29 kwietnia wydali płytę „Prayers for the Damned, Vol. 1”. Posłuchać jej możecie w całości po kliknięciu w powyższy link.
Zespół rozpoczyna właśnie trasę ją promującą. W jej ramach Sixx:A.M. zagra w Polsce 7 czerwca 2016 roku. O występie Guns N’ Roses w naszym kraju, podobnie jak o innych występach tej grupy w Europie, jeszcze nic nie wiemy. Na razie grupa ma przerwę. Axl Rose śpiewa z AC/DC. Na scenę wróci 23 czerwca w Detroit, by przez kolejne dwa miesiące koncertować po Stanach Zjednoczonych.
ud
