Muzycy System of a Down zaskoczyli wszystkich informując, że w 2015 roku wyruszają w trasę koncertową. Występów zaplanowali tylko kilka, ale – jak twierdzą – z bardzo ważnych dla nich powodów. Chcą uczcić setną rocznicę ludobójstwa Ormian, do której doszło w czasie I Wojny Światowej.
Czy w związku z tym fani mogą liczyć na coś więcej, niż tylko kilka koncertów w wybranych przez muzyków krajach? W niedawnym wywiadzie przeprowadzonym przez Billboard Serj Tankian nie chciał odpowiadać na kolejne pytanie dotyczące nowej płyty zespołu. Odetchną tylko z ulgą, gdy dziennikarz uznał, że nie ma powodu, żeby znów go w tej sprawie męczyć.
Zdecydowanie bardziej wylewny był, gdy doszło do pytań związanych ze wspomnianą trasą koncertową:
Organizujemy trasę "Wake Up the Souls", ponieważ chcemy przypomnieć ludziom o ludobójstwie Ormian, pierwszym tak strasznym wydarzeniu, do którego doszło w XX wieku. Chcemy wywrzeć presję na tureckim parlamencie, żeby w końcu uporał się z własną historią i żeby rozliczył wydarzenia związane z I Wojną Światową.
Serj Tankian jest niezwykle dumny, że udało im się zorganizować koncert w Armenii – mają pojawić się w Erywaniu 23 kwietnia i zagrać darmowy koncert dla swoich rodaków. Wcześniej odwiedzą natomiast państwa, które były bezpośrednio związane z I Wojną Światową, dlatego na liście znalazły się: Wielka Brytania, Niemcy, Francja, Belgia, Holandia i Rosja. I właśnie dlatego nie ma żadnych innych państw.
Powód wyruszenia w tournée "Wake Up the Souls" jest zatem szczytny, ale wokalista System of a Down jak ognia unika pytań związanych z nowym albumem zespołu. Wiele wskazuje więc na to, że muzycy nie spotkają się w studiu nagraniowym, a fani dalej będą czekać na kolejne – pierwsze od 2005 roku – wydawnictwo.
mg
