Gitarzysta Joe Satriani studzi nastroje (również swoje) – na razie jeden utwór i jeden koncert w Chickenfoot w maju. Na razie cieszy się, że Sammy Hagar, Michael Anthony i Chad Smith jednak nie odpuścili całkowicie. W wywiadzie dla „Northwest Music Scene” mówi o najbliższych planach grupy:
Wygląda na to, że zagramy koncert w połowie maja. Nie wiem, czy informacja została już podana do wiadomości publicznej, ale nie będzie mi przeszkadzało, jeśli o tym wspomnisz. Znów się spotykamy, tylko jeden koncert, oryginalny skład. Ustalamy kalendarz z Chadem, który ma swoje rzeczy z Red Hot Chili Peppers. Ja jestem pomiędzy trasami po USA i Europie, wiem też, że Sammy i James Hetfield chcą zorganizować koncert charytatywny jakiś tydzień wcześniej. (…) I mamy prawie gotowy nowy utwór; skończony w 99%. W zasadzie już go nagraliśmy.
Czy będzie coś więcej? Jakiś czas temu po fascynacji zespołem The Circle i chwaleniem się swoim nowym Ferrari wokalista Sammy Hagar w końcu obiecał, że kiedyś pojawi się kolejna płyta Chickenfoot. Joe Satriani podsumowuje, chyba trochę z przekąsem:
Jesteśmy najwolniej pracującym zespołem w historii, to zajmuje nam wieczność. Ale coś się dzieje, wciąż się śmiejemy i rozmawiamy ze sobą.
Fanom Chickenfoot pozostaje cierpliwość.
ud
