Cannibal Corpse: Slayer jest za mały na gwiazdę festiwalu Mayhem

/ 13 sierpnia, 2015

Koncerty odbywające się od końca czerwca do początku sierpnia w różnych miastach Stanach Zjednoczonych pod szyldem Rockstar Energy Drink Mayhem Festival były porażką. Biletów sprzedało się wyjątkowo mało. Współorganizator wydarzenia Kevin Lyman obwinia samych muzyków. Jego zdaniem brak jest nowych, młodych zespołów, które mogłyby być gwiazdą imprezy.

Metal stał się szary, łysy i gruby i odstrasza dziewczyny.

Piłeczką odbył gitarzysta Slayera, Kerry King, który w tym roku brał udział w imprezie.

Czy ja wiem, czy ta trasa była dobrze przygotowana? Twierdzę zdecydowanie, że nie. Gary Holt skomentował, że zwykle jest główna scena, druga, trzecia, potem jeszcze „gówniana” scena… Tym razem to, co nazwali drugą sceną, w najlepszym razie było czwartą. I zastanawiają się, dlaczego ludzie nie przyszli. Łatwo jest wypełnić scenę, ale domyślam się, że mieli inną politykę i zrezygnowali z drugiej i trzeciej sceny o dużej wartości. Moim zdaniem headlinerem drugiej sceny powinni być Anthrax, Machine Head…

I wtedy, podczas Brutal Assault w Czechach, głos zabrał perkusista Cannibal Corpse, Paul Mazurkiewicz. Pomijamy mniej istotne porównanie amerykańskich i europejskich festiwali (ciekawi niech odpalą poniższy filmik) i od razu przechodzimy do rzeczy:

W Stanach Zjednoczonych scena metalowa jest oczywiście bardzo duża, ale uważam, że Slayer jako główna gwiazda festiwalu Mayhem nie był najlepszym pomysłem. Według nas to wspaniałe – muzycy Slayera to nasi idole i nasi królowie, więc dla mnie oni na Mayhem są czymś wspaniałym. Jednak patrząc realnie, na popularność, może też na rekordy sprzedażowe i podobne, w pewien sposób Slayer to za mało.

Kto, jego zdaniem, przyciągnąłby więcej osób? A chociażby bardzo popularny w Ameryce Aveneged Sevenfold lub Korn.

Tegoroczny Mayhem Festival rozpoczął się 26 czerwca w Chula Vista w Kalifornii, a zakończył 2 sierpnia w Dallas z Teksasie. Następnej edycji nie będzie – poinformowali już organizatorzy.

ud

KOMENTARZE

Przeczytaj także