Następczyni płyty „Tyranny of Souls” będzie albumem koncepcyjnym – ogłosił Bruce Dickinson podczas rozmowy z francuskim magazynem Hard Force (do posłuchania poniżej).
Słowo wypowiadane na końcu pierwszego utworu ciągnie się przez cały album. Jednym z jego bohaterów jest Dr Necropolis, czarny charakter. Dobrym charakterem jest Profesor Lazarus, on wskrzesza ludzi. To wprowadza ludzi do Necropolis.
Wokalista zarejestrował na potrzeby nowego wydawnictwa wersje demo sześciu kawałków. Utwór, o którym wspomniał wyżej, a który miał otwierać nowe wydawnictwo Dickinsona, mogliście już gdzieś słyszeć…
„If Eternity Should Fail” jako otwarcie „The Book of Souls” wykorzystał ostatecznie Iron Maiden.
Bruce Dickinson miał początkowo pewne wątpliwości.
Otwierający kawałek „If Eternity Should Fail” miał być tytułowym na mojej solowej płycie. Miałem 6 demówek i Steve Harris usłyszał je latem rok temu. I stwierdził „To naprawdę fajny utwór. Możemy go wykorzystać? Otworzy nasz album”. Zgodziłem się. Wiedziałem, że planuje tytuł „The Book of Souls”. (…) Powiedziałem, że rozumiem, że to dlatego, że utwór zaczyna się słowami „Here is the soul of a man”, ale czy wiesz, jak się kończy? „Czy ludzie coś z tego zrozumieją? To nie ma nic wspólnego z Majami”. „Nie, nie, po prostu opowiada o duszach i wszystkim i brzmi wspaniale”.
Ostatecznie wokalista oddał utwór bez żalu. Nie śpieszy się z solowym wydawnictwem.
Może w listopadzie czy grudniu zacznę dalej pisać i trochę nagrywać, próbować swój głos – bez stresu, żeby mu nie zagrozić, po prostu poeksperymentować z jego brzmieniem. Zobaczymy. Nie ma szans, gdybym miał ten album gotowy, żeby wyszedł w przyszłym roku, a nawet jeszcze nie w kolejnym, więc się nie stresuję.
„Tyranny of Souls” doczeka się następcy dopiero po co najmniej 12 latach. Na razie fanów obozu Iron Maiden pozostaje wciąż świeża płyta „The Book of Souls”, która trafiła do sklepów 4 września 2015 roku.
;
ud | fot. adels, CC BY 2.0