Choć nie wiadomo kiedy pojawi się nowy album Metalliki, ponieważ zespół nie ma za bardzo czasu na pracę w studiu, media już zastanawiają się, kto zajmie się produkcją nowego krążka zespołu. Wielu fanów życzyłoby sobie powrotu Boba Rocka, który był odpowiedzialny za brzmienie chociażby "Black Albumu", "ReLoad" czy "St. Anger". Przy "Death Magnetic" zespół skorzystał jednak z pomocy jeszcze popularniejszego Ricka Rubina.
Czy zatem jest możliwe, że Bob Rock ponownie nawiąże współpracę z Jamesem Hetfieldem i spółką? Odpowiada sam zainteresowany:
Nie sądzę, żeby do tego doszło. Wydaje mi się, że oni chcą pójść do przodu. Przy "Death Magnetic" chcieli powrotu do korzeni, co było super. Wiem czego oczekiwali i udało im się to osiągnąć. Oni są gotowi, żeby przygotować przełomowy album – powinno im się udać właśnie teraz.
Bob Rock bardzo optymistycznie patrzy na przyszłość zespołu, z którym przez lata współpracował. Na razie nie wiadomo jednak, czego możemy spodziewać się po nowej płycie Metalliki, ponieważ muzycy skupiają się na zbieraniu materiału i dość niechętnie mówią o postępach prac.
Wiemy natomiast, że w przyszłym roku przyjadą do Europy – ogłosili bowiem pierwsze daty koncertów (więcej TUTAJ).
mg