Udzielając wypowiedzi dla programu On The Road: Black Sabbath and The Birth Of Heavy Metal Ward stwierdził: W ciągu ostatnich sześciu miesięcy było wiele niewygodnych sytuacji. Zobaczymy jak to się zakończy. I dodawał: Zawsze grałem – to jest moje życie. Jeśli przed Black Sabbath jest długowieczność, chciałbym być jej częścią. Uwielbiam grać z Terry'm, Oz'em i Tonym. Kiedy Tony zaczyna grać potężne akordy, ciągle mam te same ciarki na plecach, które miałem jako osiemnastoletni dzieciak. To nie znika, ciągle tam jest.
W listopadzie zeszłego roku Ward zdecydowała się wycofać z pracy nad nawą płytą (pierwszym studyjnym albumem w klasycznym składzie od 1979 roku), tłumacząc fanom, że dostał do podpisania niesatysfakcjonujący kontrakt. W rezultacie czego, grupa wystąpiła niedawno dwukrotnie z Tommy'm Clufetosem w roli perkusisty. Przyszłość zespołu stanęła jednak pod znakiem zapytania, po tym jak u Tony'ego Iommy'ego zdiagnozowano raka. Black Sabbath planuje nowy album na przyszły rok, zaś jego producentem jest Rich Rubin.
mk