O tym, że album "13" zespołu Black Sabbath był ogromnym sukcesem mogą świadczyć chociażby nominacje do nagród Grammy. Słynni Brytyjczycy, którzy wydali pierwszy od 18 lat album, mogli pochwalić się również doskonałymi statystykami sprzedaży, wyprzedanymi koncertami i pochlebnymi opiniami krytyków muzycznych. Jeszcze kilka miesięcy temu – pod presją sukcesu – muzycy z Black Sabbath mówili, że myślą o kolejnej płycie. Teraz jednak nie jest to wcale tak oczywiste.
Mówił o tym w wywiadzie dla Classic Rock Geezer Butler:
Jak dla mnie to zatoczyliśmy teraz idealne koło. Jeśli nagralibyśmy kolejny album, nie miałby on po prostu tego samego niepowtarzalnego klimatu. Po sukcesie "13" ten następny albo byłby numerem jeden, albo okazałby się ogromnym nieporozumieniem.
Tony Iommi również nie jest zwolennikiem nagrywania kolejnej płyty:
Tworzenie albumu "13" było wielkim, niezapomnianym przeżyciem, więc jeśli miałby to być ostatni rozdział – bylibyśmy szczęśliwi. Na razie nie rozmawiamy o kolejnej płycie. Nie jestem przekonany, że to byłaby najlepsza droga. Bóg wie, jakie oczekiwania pojawiłyby się w związku z kolejnym wydawnictwem…. Jak zacząłbym się tym martwić, to pewnie dostałbym zawału!
Nie wiadomo zatem, czy powstanie jeszcze jeden album legendarnej formacji. Pewne jest jednak, że trasa koncertowa promująca płytę "13" będzie trwała w najlepsze również w przyszłym roku. Black Sabbath odwiedzi bowiem Łódź (więcej na temat koncertu TUTAJ).
mg