Basista Black Sabbath o tym, dlaczego nie wróci Bill Ward

/ 21 stycznia, 2016

Ozzy Osbourne swoje już nie raz powiedział: Billowi Wardowi za bardzo szwankowało zdrowie, by ruszyć z Black Sabbath w trasę promującą płytę „13”, teraz jest podobnie. W końcu głos zabrał inny członek zespołu – basista i twórca wielu tekstów Geezer Butler. Portal classicrockrevisited.com zapytał go, dlaczego wciąż się nie pogodzili z perkusistą pierwszego składu.

Tu nie chodzi o pieniądze. To nie ma nic z tym wspólnego. Chodzi o to, czy jest w stanie ruszyć w trasę, czy nie. Podczas „13” nie był. Jakiś tydzień po tym, jak ją rozpoczęliśmy, musiał iść do szpitala na poważną operację. Gdyby Bill był z nami, musielibyśmy odwołać trasę. Nie ma się dobrze od dłuższego czasu. Miał kilka ataków serca.

Musisz stawić czoła faktom, że w pewnym wieku nie masz już wspaniałego zdrowia i nie ruszysz w drogę na dwa lata. To ciężkie, ale takie jest życie. Najłatwiejsza część to wtedy, gdy grasz na scenie. Ale tu przede wszystkim chodzi o podróże i wszystko inne z tym związane – to jest trudne. Myślę, że głównie Ozzy nie sądził, by Bill dał radę.

I podkreślił, że początkowo plany były inne:

Zaczęliśmy „13” z Billem. Myśleliśmy, że tak będzie, że Bill będzie tego częścią. Okazało się, że tak się nie da. Jego zdrowie jest najważniejsze.

A jak jest teraz? Czy zdrowie Billa Warda nadal szwankuje? Perkusista powtarza swoje:

To nieprawda, Geezer. Po prostu nieprawda.

 

 

Zamiast niego podczas trasy „The End” (do której Black Sabbath tak ćwiczył) za perkusją zasiądzie Tommy Clufetos. W Polsce Ozzy Osbourne i spółka pojawią się 2 lipca 2016 roku. Zespół przy okazji wyda minialbum „The End” z czterema nowymi utworami (z sesji nagraniowej „13”) i czterema numerami zarejestrowanymi na żywo. Płyta będzie dostępna tylko podczas koncertów.

ud

KOMENTARZE

Przeczytaj także