Memów z Axlem Rose’em jest w internecie mnóstwo. Ogromna większość nie jest dla niego zbyt miła. Niestety wokalista Guns N’ Roses i AC/DC nie słyszał chyba o efekcie Streisand i niedawno poprosił Google’a o usunięcie szczególnie nielubianego przez siebie zdjęcia z koncertu w Kanadzie w 2010 roku. Reakcję internautów łatwo można było przewidzieć – fotografia znów zrobiła się niezwykle popularna…
Jednak czy naprawdę sobie na to wszystko zasłużył? OK, może w przeszłości nie zachowywał się najlepiej, ale…
Ku uciesze milionów fanów na całym świecie pogodził się ze Slashem i przyczynił się do powrót Guns N’ Roses. Mimo mnóstwa zajęć wokół własnego zespołu zdecydował się pomóc AC/DC, gdy z powodów zdrowotnych ze sceny musiał zejść dotychczasowy wokalista Brian Johnson. Do sprawy podszedł z pokorą (sprawdźcie wspólne wideo Axla Rose’a, Angusa Younga i Cliffa Williamsa, nagrane jeszcze przed debiutem z tym zespołem na scenie w Lizbonie). Stresował się, ale odniósł sukces – zobaczcie te tłumy na koncertach w Hiszpanii, Portugalii, Belgii, Austrii i Czechach, którego go pokochały. Popchnął dalej wózek Australijczyków (mimo złamanej stopy), a żona Angusa Young Ellen twierdzi, że jest uroczy, wniósł wiele humoru do zespołu i tchnął w niego nowego ducha…
Nie zrehabilitował się już wystarczająco? Naprawdę w internecie zasługuje tylko na jad?
W ramach pewnej równowagi portal teamrock.com zachęca do dzielenia się niniejszymi, zdecydowanie milszymi dla wokalisty grafikami w internecie, szczególnie na Twitterze z oznaczeniem samego zainteresowanego – @axlrose.
Miesiąc temu redaktorzy portalu w liście otwartym sami przeprosili Axla Rose’a za swoje kpiny. Zaznaczyli, że przez kilkanaście lat nie był bez winy, ale wrócił na szczyt.
ud
