Aerosmith ma przed sobą pożegnalną trasę koncertową. Czy po jej zakończeniu Stevenowi Tylerowi nie będzie brakować grania z kolegami? Zwłaszcza, że jak sam przyznaje, ich widok przywodzi mu na myśl czasy szkolne:
Moje serce mocniej bije, kiedy po roku przerwy wracam do nich, wchodzę na scenę i gram te same numery. To tak, jakbym żył w szkolnej księdze pamiątkowej. Patrzę w lewo i widzę małą Marcy Greenbag, pierwszą dziewczynę, jaką pocałowałem, a po prawej widzę Joe Perry’ego. Za mną Brad Whitford, Joey Kramer i Tom Hamilton – ci sami faceci, którzy napisali te piosenki.
Gitarzysta Joe Perry twierdzi, że tajemnicą długowieczności Aerosmith była konieczność zdobywania nowych fanów na każdej kolejnej trasie. W ten sposób ich piosenki, a wraz z nimi twórcy, zyskiwali nowy zastrzyk energii.
Aerosmith powstał na początku lat 70. i choć przechodził kilka zmian, dziś gra w tym samym składzie, w którym nagrał swój debiutancki album „Aerosmith" z 1973, co w rocku jest niebywałą rzadkością. Aktualna trasa Aero-Vederci Baby! ma być pożegnaniem grupy ze sceną. W jej ramach Aerosmith zagra 2 czerwca 2017 roku w krakowskiej Tauron Arenie.
rf