Rano informowaliśmy, że Phil Rudd – perkusista grupy AC/DC – został aresztowany i postawiono mu zarzuty, za które grozi kara pozbawienia wolności do lat dziesięciu. O tym wydarzeniu informowały serwisy internetowe i stacje telewizyjne na całym świecie. Do sprawy przez dłuższy czas nie odnosili się koledzy Rudda z zespołu.
W końcu jednak przerwali milczenie, choć nie chcieli wdawać się w żadne szczegóły. Na Facebooku możemy przeczytać, że muzycy wiedzą o aresztowaniu Phila i "nie chcą tego komentować". Ponadto dowiadujemy się, że ewentualna nieobecność muzyka "nie wpłynie na publikację płyty »Rock or Bust« oraz zbliżającą się trasę koncertową".
Tutaj króciutkie oświadczenie AC/DC:
Phil Rudd wziął udział w nagrywaniu najnowszej płyty australijskiego zespołu zatytułowanej "Rock or Bust". Z AC/DC związany jest od 1975 roku, gdy za perkusją zastąpił Petera Clacka. Odszedł z grupy osiem lat później, żeby znów powrócić w 1994 roku i pozostać w niej do dziś.
mg