Dość niespodziewanie zespół Closterkeller pożegnał gitarzystę Mariusza Kumalę. Jak wynika z oświadczenia opublikowanego za pośrednictwem serwisu Facebook, muzyk nie pojawił się w Krakowie, gdzie zespół miał zagrać koncert (29 grudnia). Takie zachowanie jest jednoznaczne z wyrzuceniem Kumali z polskiej formacji.
Pełna treść oświadczenia:
Oficjalnie już teraz mogę oznajmić, że gitarzysta zespołu Closterkeller nie pojawił się dziś w Krakowie gdzie za 1,5 godziny rozpoczynamy koncert. Zrobił to świadomie wybierając tym samym swą dalszą muzyczną drogę poza zespołem. Koncerty na których zostawił mnie samą z Michałem, naszym klawiszowcem, planowane były w składzie trzyosobowym. Stawia to wiarygodność Mariusza pod ogromnym znakiem zapytania ale to ocenią muzycy, którzy będą rozważać współpracę z nim w przyszłości. Closterkeller dziękuję mu za dotychczasową działalność i oficjalnie rozpoczynamy poszukiwania jego następcy.
Co do koncertów dzisiejszego (Kraków) i jutrzejszego (Kielce) – zagramy je we dwójkę z Michałem i muszę powiedzieć że dzisiejsza próba wypadła wręcz cudnie. Dodaliśmy inne utwory na wokal i syntezatory. Klimat fantastyczny. Uśmiechy mamy bardzo świetliste.
Mariusz Kumala był związany z grupą Closterkeller od 2006 roku. Prywatnie natomiast był mężem wokalistki zespołu, Anji Orthodox. Mają urodzonego w 2007 roku syna Jakuba.
mg
