Jak ujawnił niedawno gitarzysta grupy, James "Munky" Shaffer, rozstanie Korna z Terrym Bozzio nie przebiegło w najlepszej atmosferze. Z gigantem rocka progresywnego zespół chciał nie tylko nagrać płytę, ale także ruszyć w trasę, ale ten miał oczekiwania, którym muzycy nie mogli sprostać – stwierdził Munky. Gość jest w porządku, jest fenomenalnym bębniarzem, ale jego żądania były obraźliwe. Chciał zostać pełnoprawnym członkiem grupy, z równymi prawami do wszystkiego. Nie mogliśmy przecież mu tego dać ot tak – wyjaśnia. To tak, jakbyś umawiał się z dziewczyną, a ona nagle postanowia u ciebie zamieszkać. "Hej, miałaś zostać na weekend, a ty sie wprowadziłaś!".
Terry Bozzio, znany ze współpracy z Frankiem Zappą, jest perkusistą a także współautorem części utworów na najnowszym, niezatytułowanym albumie Korn.
jor