Lizzo po raz pierwszy skomentowała pozew o molestowanie seksualne, który złożyły jej byłe tancerki.
W 2023 roku kilku byłych współpracowników artystki, w tym trzy tancerki i stylistka, oskarżyło ją o niewłaściwe zachowanie w miejscu pracy. Pozew stylistki został oddalony we wrześniu, a teraz Lizzo zapowiedziała, że będzie walczyć o oddalenie pozostałych zarzutów.
Piosenkarka przyznała, że potrzebowała czasu, by przetrawić wydarzenia z burzliwego 2023 roku. Był to czas jej pierwszej stadionowej trasy koncertowej z grupą taneczną „Watch Out for the Big Grrrls”:
Żyłam swoim marzeniem, a potem, po zakończeniu trasy, trzy byłe tancerki po prostu całkowicie mnie zaskoczyły pozwem.
Przyznała, że była „głęboko zraniona” przez te zarzuty:
Byłam zaskoczona, bo to były trzy byłe tancerki, które nie dokończyły z nami trasy. Ale nawet pomijając to, były to osoby, którym dałam szansę. Były to osoby, które lubiłam i szanowałam jako tancerki.
Lizzo przyznała, że zarzuty dotyczące molestowania seksualnego wprawiły ją w osłupienie:
Pomyślałam: „Nie wiem, co próbują osiągnąć”, ale takie rzeczy media mogą przekształcić w coś, czym nie są.
Artystka zdradziła, że doświadczenia te wpłynęły na jej twórczość i znalazły odzwierciedlenie w muzyce, którą artystka zaprezentuje na kolejnym albumie.
