Olivia Rodrigo wspomina, co zaskoczyło ją we własnym filmie koncertowym

/ 7 grudnia, 2024

Olivia Rodrigo opowiedziała, jakie emocje towarzyszyły jej, gdy pierwszy raz obejrzała swój film koncertowy z perspektywy widza.


Olivia przyznała, że oglądanie własnego występu z perspektywy publiczności było dla niej nietypowym doświadczeniem. Podczas oglądania swojego filmu koncertowego „Olivia Rodrigo: GUTS World Tour” artystka starała się nie być zbyt krytyczna wobec siebie:

Starałam się nie być dla siebie zbyt krytyczna. Powtarzałam sobie: „Bądź miła dla siebie”. To dziwne uczucie, bo znam ten koncert jak własną kieszeń. Wykonywałam go tyle razy, a oglądając, myślałam: „Czemu jesteś taka zdenerwowana? Dasz radę, dziewczyno”.

Zapytana o to, co najbardziej ją zaskoczyło w filmie, Olivia zdradziła, że intensywne ćwiczenia na trasie przyniosły niespodziewany rezultat:

Trenowałam tak dużo podczas trasy, że oglądając nagrania, pomyślałam: „Mam mięśnie w ramionach pierwszy raz w życiu”. To było zaskakujące.

Film, który trafił na Netflix w październiku, dokumentuje dwa koncerty z trasy GUTS World Tour nagrane w Los Angeles w sierpniu.

Trasa GUTS World Tour rozpoczęła się w lutym i trwała do października, kiedy to Olivia zrobiła sobie przerwę. W marcu 2025 roku trasa zostanie wznowiona i obejmie także koncerty na festiwalach.

KOMENTARZE

Przeczytaj także