Podczas trasy koncertowej „Guts” Olivia Rodrigo spotkała się z dość nietypową sytuacją na granicy USA. Wracając z występu w Kanadzie, piosenkarka została w środku nocy wezwana do kontroli przez straż graniczną, która mylnie wzięła ją za poszukiwaną przestępczynię.
W programie „The Tonight Show Starring Jimmy Fallon” Olivia opowiedziała o tym nocnym incydencie:
Pierwszy raz miałam do czynienia z prawem. Wysiadłam z autobusu, myśląc, że chcą po prostu autograf, a tymczasem zostałam eskortowana do pokoju przesłuchań.
Kiedy urzędnicy zadawali jej pytania o przeszłość kryminalną, Olivia zaczęła się stresować, choć nigdy nie miała problemów z prawem. Piosenkarka cały czas obawiała się konsekwencji za rzekome kłamstwo wobec funkcjonariusza federalnego:
Byłam przekonana, że może coś mi umknęło i faktycznie zostałam kiedyś aresztowana, choć tego nie pamiętam.
Po 30 minutach przesłuchania funkcjonariusz zorientował się, że pomylił Olivię z inną osobą o podobnym nazwisku:
Patrzy na mnie i pyta: Jak masz na imię? Mówię: Olivia Rodrigo. R-O-D-R-I-G-O. A on na to: O, jest dziewczyna, która wygląda jak ty, ma podobny wiek i była wielokrotnie aresztowana. Nazywa się Olivia Rodríguez. Byłam wściekła! Nie spojrzał nawet na nazwisko, a przesłuchiwał mnie przez 30 minut?! Na szczęście wszystko dobrze się skończyło.
Olivia Rodrigo zakończyła swoją trasę koncertową „Guts World Tour” na początku października, a wczoraj na Netflixie zadebiutował jej film koncertowy.