Justin Bieber – celebryta i wykonawca muzyki młodzieżowej – nie cieszy się specjalnym uznaniem wśród fanów zespołu Metallica. To raczej zrozumiałe, ponieważ wykonawców tych dzieli ogromna przepaść – chociażby stylistyczna. Jednak popularny wśród nastolatek wokalista wielokrotnie podkreślał swoje uznanie wobec bardziej doświadczonych kolegów z Metalliki. Umieścił w sieci nawet taki oto filmik:
Każdy ma prawo lubić Metallikę, każdy ma nawet prawo ją coverować. Ale wygląda na to, że członkowie tego legendarnego już chyba zespołu również cenią sobie młodszego kolegę, o czym wspominali w wywiadzie dla magazynu Q:
Jesteście Beliebers? [najbardziej oddani fani Justina Biebera – przyp. red.]
James Hetfield: Tak.
Lars Ulrich: A można mieć wobec niego szacunek i nie być nazywanym Belieberem? Uważam, że chłopak jest naprawdę utalentowany i to, przez co przechodzi obecnie – w tak młodym wieku – to prawdziwe pranie mózgu. Więc fakt, że on mimo to nadal robi to co robi dowodzi, że jest super-utalentowany i wydaje mi się, że jestem w pewnym sensie Belieberem. Lubi "One" i Liam Gallagher ma o nim wyrobione zdanie – dobra, niech będzie.
Robert Trujillo: Póki on trzyma się z dala od kłopotów, ja jestem Belieberem.
Poza podziwianiem Justina Biebera, panowie z Metalliki planują zagrać koncert na Antarktydzie – więcej TUTAJ.
mg
